TOYOTA COROLLA KOMBI 1.4 D-4D

Dziewiąta generacja Toyoty Corolli (model E12), nadwozie kombi, rocznik 2005, wersja wyposażenia Terra. Pod maską mały silnik Diesla o pojemności 1,4 litra i mocy 90 KM. Przebieg na liczniku: 240 tys. km. Taki egzemplarz z wyposażeniem obejmującym między innymi manualną klimatyzację (sprawną!) i cztery poduszki powietrzne można dziś kupić za około 12-13 tys. PLN. Jak spisuje się taka 11-letnia Toyota? Czy jest warta swojej relatywnie wysokiej ceny? Jakie są jej główne atuty? Zapraszam do przeczytania krótkiego testu.

W przypadku aut używanych wiele zależy od tego, jak auto było użytkowane, serwisowane, naprawiane oraz w jakich zdarzeniach brało udział. Testowany egzemplarz miał za sobą prawdopodobnie dość szczęśliwą przeszłość, która nie obejmowała większych kolizji czy wypadków. Samochód był regularnie serwisowany i być może nawet garażowany. Karoseria po 11 latach ma wiele mniejszych i większych wad, które zakują w oko estety, ale nie nosi śladów korozji. Najmniej trwałym elementem okazują się oczywiście plastikowe reflektory, które uległy znacznemu zmatowieniu czy może nawet degradacji.

Wnętrze Toyoty prezentuje się dobrze. Wynika to zarówno z wysokiej jakości i trwałości plastików oraz tkanin, jak i z dbałości poprzednich użytkowników. W czasie jazdy nic nie trzeszczy. Poza tym wnętrze wykazuje swoje standardowe zalety: jest przestronne zarówno z przodu, jak i na tylnej kanapie. Bagażnik ma nominalnie 402 litry pojemności, ale w rzeczywistości jest duży, pakowny i bardzo użyteczny. Prawdopodobnie pojemność została zmierzona według norm, które nie mają dobrego odniesienia do rzeczywistości. Według tych norm maksymalnie pomieści 1480 l. Jak na dość pojemne kombi Corolla ma nie za dużą dopuszczalną ładowność (465 kg).

Na pokładzie znajdziemy całkiem dobre wyposażenie: manualną klimatyzację, cztery poduszki powietrzne, ABS, elektryczne sterowane szyby z przodu, elektrycznie ustawiane i podgrzewane lusterka oraz centralny zamek.

Silnik 1.4 D-4D wykazuje się dobrą kulturą pracy. Jego osiągi nie są oszałamiające. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h to według danych fabrycznych 14,5 s (w niektórych miejscach w Internecie wspomina się o 13,3 s). Prędkość maksymalna to 180 km/h. Maksymalna moc 90 KM osiągana jest przy 3800 obr./min., a moment obrotowy 190 Nm przy 1800 obr./min. Testowany egzemplarz prawdopodobnie zachował jeszcze wiele fabrycznych możliwości, ale te w czasie jazdy wydały się przeciętne. Silnik potrzebuje jak na Diesla relatywnie wysokich obrotów, aby sprawnie napędzić auto. Nie pomaga mu w tym masa wynosząca 1230 kg, która nie jest jednak szczególnie duża jak na tę wielkość. Po prostu do takiego samochodu ten silnik jest trochę za słaby. Dużą jego zaletą ma być spalanie, które według danych fabrycznych wynosi średnio 4,8 l/100 km. Przy zbiorniku paliwa o pojemności 55 litrów można całkiem daleko zajechać.

Corollę kombi lepiej napędzał wcześniejszy silnik 2.0 D-4D. Miał taką samą maksymalną moc, przy trochę wyższych obrotach (4000). Wyższy był jego maksymalny moment obrotowy: 215 Nm (przy 2400 obr./min.). Z pewnością przekładało się to na większą elastyczność i odporność na obciążenie. Prędkość maksymalna była taka sama - 180 km/h. Według danych fabrycznych był dynamiczniejszy, gdyż 100 km/h osiągał po 12,6 s i to mimo tego, że Corolla kombi z tym silnikiem była cięższa (1300 kg). Wszystko to skutkowało jednak wyższym spalaniem: w mieście 7,2, w trasie 4,8, a średnio 5,7 litra na 100 km.

Dużą zaletą zarówno silnika 2.0, jak i silnika 1.4 w testowanym egzemplarzu jest brak dwumasowego koła zamachowego oraz filtra cząstek stałych. Obydwa te elementy potrafią przyczynić się do znaczącego wzrostu kosztów...

Corolle IX generacji po latach użytkowania udowadniają, że są bardzo dobrymi samochodami: zarówno praktycznymi, jak i trwałymi. Oferta rynkowa obejmuje sporo używanych aut, które na licznikach mają przebiegi rzędu 200-300 tys. km, lecz są bardzo zużyte, po czym można wnosić, że ich rzeczywiste przebiegi są znacznie wyższe (niewykluczone, że nawet dwukrotnie). Mimo to całkiem dobrze jeżdżą, a ich standardowe zalety oraz dobra opinia marki utrzymują relatywnie wysokie ceny. Na ich tle testowany egzemplarz sprawił bardzo dobre wrażenie. Można uwierzyć w prawdziwość wyświetlanego przebiegu i spodziewać się, że auto posłuży jeszcze kilka dobrych lat.

Zdj.: Toyota

Komentarze

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *